/585/ Władza z poniedziałku





Przygotowany do boju poniedziałkowego. Lista zadań powiedzmy, że jest. Wypadła z niej już jednak wizyta u okulisty celem przygotowania, nabycia i założenia szkieł kontaktowych. Tak tak, Nemstowi zachciało się znów chodzić w ciemnych okularach co przy wadzie wzroku mej normalnie możliwe nie jest. Punkt kolejny to zmiana opon na letnie. Zimy już przecież nie będzie, zwłaszcza, że kilka dni temu nad Pearly przeszła potężna burza, a pierwsza burza wieści tylko koniec definitywny zimy. Mam tylko dylemat, czy założyć na kolejny sezon (piąty już) stare opony, czy rozerwać sakiewkę i wynaleźć jakieś grosze na zakup nowego kompletu. No i nie wiem.


Zdałoby się jeszcze mojego ukochanego pana fryzjera odwiedzić by mógł znowu pieszczoty na mej głowie zaprowadzić. Wpaść trzeba także do super sklepu, może jakieś nowe koszulki, spodnie, hmm, może coś jeszcze. Zabiorę też Dużą i wywiozę do Pearly.
Idę przejąć władzę, zapanować nad wszechświatem. Niech się kłania cała ziemia.
P.S. Mi tylko trochę odwala (hahaha).

7 komentarze:

  1. niema to jak władza i pieniądze :)) kupuj, dziel i rządź miłego dnia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku, przy Twojej ilości przejechanym kilometrów to te opony muszą wyglądać już koszmarnie. Załóż jednak nowe :)
    I udanych zakupów i wcale Ci nie odwala tak mocno :P Zemną bywa gorzej :P :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Opon dziś nie zmieniaj, ale do fryzjera polecam wyjście, bo ponoć jak się zaczyna coś robić od poniedziałku, to ciągnie się to przez cały tydzień, a że pieszczoty to odczucie stanu przyjemności więc dlaczego tego nie życzyć, nawet jeśli miałby to być przesąd :)
    Niepoprawnie długie to moje zdanie ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. ...a pan na zdjęciu wygląda na władczego :)
    I ma super slipki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nemst = Pan i Władca??

    no ładnie, ładnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Marek - a pewnie, że tak :)

    Hekate - na razie zostały stare, na nowe przyjdzie czas i wcale dużo nie jeżdżę :P

    Tahoe - jednak je zmieniłem, już był czas najwyższy, a jeśli chodzi o pieszczoty to dziś mojego fryzjera nie było :(. A pan ze zdjęcia i mnie się podoba very very very :D

    Yomosa - tylko nic nikomu o tym nie mów :P

    OdpowiedzUsuń
  7. hmm, szkła kontaktowe - ja o tym ostatnio myślę, heh... a tej energii Twojej to ja zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń

 

Blogger news

Blogroll

About

filozoficzny © 2012 | Template By Jasriman Sukri