Zdaje się, że bloger jednak powraca do użytkowania. Już się bałem że zagubiły się ostatnie notki, ale widzę, że wcięło tylko komentarze.
Nagle zaczęli się odzywać wszyscy – jeden po drugim spragnieni mej obecności. I się chłopcy zawiedli. Nemst jest zajęty. To tylko takie małe drobne wtrącenie.
zajęty, zajęty...i gada o tym swym zajęciu jeszcze w kółko. ale to dobrze w sumie :D
OdpowiedzUsuńoch i wcięło mój komentarz o Ianie Somerhalderze. no trudno ;)
OdpowiedzUsuńzajęty mówisz! ciekawe ciekawe ;d
czym Ty taki zajęty jesteś? a może kim?? :)
OdpowiedzUsuń