Od planów do czynów. Czas zacisnąć pasa. Trzeba w końcu spróbować ostatecznie pozbyć się wszystkich długów, tak by móc zrobić jakiekolwiek kroki. Widzę jedno miejsce, gdzie można szukać oszczędności. Dodatkowo kilka innych przesunięć budżetowych i będzie git.
a ja tam postanowiłem wydawać więcej :P trzeba korzystać z tych pieniędzy, które się ma zanim się kopnie w kalendarz... no chyba, że nie ma się pieniędzy to co innego :P
OdpowiedzUsuńjedno "miejsce" zaoszczędzenia kasy o którym mówisz bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńobyś wytrwał!!
pzdr
Sans - pieniądze jak na razie są, ale te co są chcę przeznaczyć na coś innego
OdpowiedzUsuńYomosa - wiem, że Ci to miejsce się podoba, może się uda :)
Trzymam kciuki aby udało Ci się wytrwać :*
OdpowiedzUsuńGit majonez! ;)) ciekawe co to za miejsce... hmmm
OdpowiedzUsuń